|
uchylenie rąbka tajemnicy na temat tego co w środku siedzi |
|
po
Jezu z mojego krzyżyka umierasz powtórnie... na mojej piersi mój prywatny Chrystusie tak samo pokorny jak wtedy...na Golgocie
Jezu z mojego krzyżyka nie krzyczysz, gdy Cię przybijam na mojej piersi mój prywatny Chrystusie spraw bym pamiętał... o Twej Drodze
i czasem zapłakał nad swoim losem 23.07.07 17:13
Ciało jeszcze żyje, ale duch już martwy oddycham, patrzę > czuję ? już nic nie powiem, ewentualnie krzyknę
jeszcze idę, ale tylko z rozpędu wiedzie mnie sznur ludzkich istnień Nie mam już siły, chcę odpocząć za chwilę stanie się to co najgorsze
gdybym choć miał nadzieję
Ona dałaby mi moc Wskrzesiłaby mnie, urodziłaby mnie dałaby mojemu ciału nowego ducha
Nadziejo, gdzieś jest...
Odnajdź mnie, bo ja cię nie odnajduję Przyjdź! Zaopiekuj się moim udręczonym ciałem, moją skołataną duszą
Nadziejo! Matko “głupich”, ale żywych Nadziejo! Matko “głupich”, ale szczęśliwych
Nadziejo! ... bo umrę i nie zmartwychwstanę 16.10.07 12:20 przelewa się kielich mojej goryczy piję piwo, którego nie warzyłem
nie oczekuję śpiewu ptaków, szumu liści w konarach drzew
stoję na rozdrożu, nie idę naprzód, ani się nie cofam cofanie byłoby jakimś działaniem
a ja nie widzę sensu jakiegokolwiek...
gdzie tu wiara w życie gdzie
chciałbym uwierzyć chciałbym
odnaleźć środek siebie odnaleźć środek świata
i niczego nie pragnąć 25.10. 07 17:48 pustkę w sobie Odczuwam Mlecznej – wielkości - Drogi wypełni ją Kto? Wiem Kto! Znam Go, a przynajmniej znałem lub tak mi się wydawało Znam Go - mówiąc tak... bluźnię bo nie czynię jak On
On mnie zna to wystarczy boję się tego, ale ból odtaja 21.01.08 0:40
|